Czy negocjacje między Armenią i Azerbejdżanem w Moskwie doprowadzą do zawieszenia broni ?

 

Tragiczna wojna w Górnym  Karabachu .

 

Liderzy Armenii i Azerbejdżanu zobowiązali się do przybycia w piątek do Moskwy w celu omówienia zawieszenia broni - poinformował rosyjski rząd. Rosja od lat pośredniczy w konflikcie między dwiema byłymi republikami radzieckimi o sporną enklawę Górskiego Karabachu. 

„Baku i Erewan potwierdziły swój udział” - powiedziała w piątek rano agencji prasowej AFP Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Obie walczące strony uczyniły to na zaproszenie prezydenta Rosji Władimira Putina w czwartek. Putin naciska na zawieszenie broni ze względów humanitarnych, w tym po to, aby Armenia i Azerbejdżan mogły wymieniać jeńców wojennych i zwrócić ciała poległych żołnierzy.

Według nie oficjalnych danych,obecny konflikt pochłonął co najmniej 400 ofiar z każdej strony, w tym dziesiątki cywilów. A według Armenii zginęło 350 armeńskich żołnierzy. Azerbejdżan nie potwierdził oficjalnie jeszcze żadnych poległych żołnierzy po swojej stronie.

Rosyjska oferta mediacji była następstwem pierwszej próby zorganizowania rozmów pokojowych przez Rosję Francję i USA w Genewie. Miało się to odbyć pod patronatem tak zwanej mińskiej grupy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Jednak Armenia odmówiła udziału, dopóki trwają walki.

Strach przed wielką wojną

Dążenie do zawieszenia broni komplikuje agresywny wpływ Turcji, która popiera Azerbejdżan. Rosja i Francja argumentują, że Turcja wysłała już terrorystów z północnej Syrii do Azerbejdżanu, aby dołączyli do walki.

Turecka ingerencja podsyca międzynarodowy strach, że konflikt zmieni się w pełnoprawną wojnę, w której zmierzą się także Turcja i Rosja. Moskwa z stara się zachować neutralność w konflikcie między dwiema byłymi republikami radzieckimi, ale pytanie brzmi, jak długo może to utrzymać. Rosja ma bazę lotniczą w Armenii i traktat o obronie wojskowej z tym krajem.

Uciekły dziesiątki tysięcy cywilów.

Armenia i Azerbejdżan toczą ciężkie walki w enklawie Górskiego Karabachu od zeszłego miesiąca. Obszar ten znajduje się w całości w granicach Azerbejdżanu, ale zamieszkuje go głównie ludność etniczna Ormian, a po rozpadzie Związku Radzieckiego ludność zdecydowała i ogłosiła niepodległość - Republiki Artsakh.

Doprowadziło to do wojny, która zakończyła się zawieszeniem broni w 1994 roku. Nigdy nie doszło do trwałego porozumienia pokojowego. Od tego czasu dochodzi do regularnych potyczek. Obecne walki, które Azerbejdżan rozpoczął pod koniec września, są najbardziej krwawe i zaciekłe od czasów separacji i wcześniej wojny.

Armenia i Azerbejdżan oskarżyły przeciwnika o ostrzał artyleryjski celów cywilnych. Od tego czasu dziesiątki tysięcy cywilów po obu stronach uciekło przed przemocą.

______________

Jak właściwie doszło do powstania Górnego Karabachu?

Górski Karabach był częścią Azerbejdżanu w czasach Związku Radzieckiego, ale był już wtedy zdominowany przez chrześcijańskich Ormian. Jeszcze przed upadkiem władzy radzieckiej ludność ormiańska tego regionu ogłosiła niepodległość.
Po poważnym konflikcie na początku lat 90. między Górskim Karabachem a Azerbejdżanem, w którym pierwszy z nich otrzymał pomoc od sił armeńskich, a drugi z Turcji, doszło do kruchego zawieszenia broni.

Ostateczna klasyfikacja: Azerbejdżan stracił kontrolę nad tym obszarem.

Rząd Górskiego Karabachu skutecznie rządzi autonomicznie, przy wpływach Armenii .

Teraz Azerbejdżan kierowany przez dyktatora despote i wspierany prze wszędzie agresywną i bezkarną Turcję chce przy pomocy rakiet, czołgów, bomb,  czyli ludobójstwa odzyskać kontrolę nad Nagorno Karabachem !!!

Polityczne KANALIE !

Przestępcy rządzący i siedzący w luksusowych pałacach mają się bardzo dobrze. Czekaj na efekty mięsa armatniego. Wysłali  ludzi na pewną śmierć  (żołnierzy) by ci dla nich zabijali i mordowali innych ludzi  oraz by gnili w ziemi gdy sami zginą !!!

A po śmierci odznaczą ich kawałkiem blachy zwanej medalem i rozerwane szczątki zakopią w bezimiennej mogile.

Kanalie liderzy i polityczne kanalie, popijając szampana i udając łzy i współczucie dla tych bezimiennych ofiar i ich rodzin bedą dalej cieszyć się życiem w luksusowych pałacach. Taka jest rzeczywistość świata na którym żyjemy.

   

 

Ludzie tracą życie i wszystko w imię liderów zbrodniarzy i debilnych ambicji politykierów.

 .