Dwa kraje. Dwie różne mentalności ???. Polska i Rosja. Brak szacunku i szacunek dotyczący bohaterów w walce przeciwko obcemu okupantowi.


Polacy, co się z Polakami stało ???  Jakie nastąpiły zmiany w mózgu, że pokornie będą ofiarami obcych rządzących w Polsce zbrodniczych kreatur.

Artykuł kieruję do Polaków.
Zadaję pytanie, co stało się z Polskim Narodem na przestrzeni ostatnich lat  ? Od  1989 roku. 

Jak można być takim ślepcem i biernym gdy rządzący  Polską chcą z wielką premedytacją i przyjemnością unicestwic miliony Polaków prowokując Rosję zo zadania Polsce nuklearnego ostatecznego ciosu w odwecie za udział Polski po stronie kryminalnego zbrodniczego reżimu na Ukrainie. 

Ten artykuł dotyczy ROSYJSKICH DZIECI, które oddały życie za wolność od ludobójczego nazizmu w walce z niemieckim okupantem. 
Zadaję pytanie Polakom, dlaczego jest zgoda, obojętność, a nawet poparcie ??? !!!. 
Gdy władza składająca się z polskojęzycznych obcych dąży by Polacy ginęli w interesach banderowskiej Ukrainy, amerykańskiego hegemona i Zachodnich kapitalistów chcących zagrabić cudze surowce, surowce należące do Rosji na terenie Rosji! 

Już sam fakt, że Polska udostępniła terytorium Rzeczypospolitej Polskiej obcym militarystom, wysyła swoich żołnierzy w postaci najemników na teren walk by walczyli po stronie najpodlejszego zła i stoi w pierwszym szeregu by uderzyć wraz z innym państwami na  Rosję jest dowodem,  że  Polskę przejęły skrajnie wrogie Polsce obce siły nie mające nic wspólnego z Polskim  Narodem i z bezpieczeństwem Polaków. A fakty są faktami są dowodem. Ponieważ wrogowie Polski zniszczyli dorobek i pamięć tych Polaków którzy  byli w 1945 roku wyzwolicielami Polski z pod niemieckich  zwyrodniałych okupantów.
__________________________________________________________________________________________________
A jak wygląda w porównaniu z Polską sytuacja w Rosji ?.
W styczniu 1943 r. we wsi Dewica w obwodzie woroneskim Niemcy rozstrzelali siedmiu chłopców. Kola, Wania, Tola, Mitrosza, Alosza i jeszcze jeden Wania, i jeszcze jeden Alosza... Chłopcy zostali zamordowani na oczach innych mieszkańców wioski i ich rodziców. Kiedy Niemcy zaczęli strzelać, Mitrosza zdołał krzyknąć: „Mamo!”, ale natychmiast padł … Wyczyn dzielnych chłopców, których po śmierci miejscowi zaczęto nazywać „Orlątkami”, nie jest tak znany jak opowieści o „oficjalnych” pionierskich bohaterach, o których opowiadały nam podręczniki…



Dzieci walczyły przeciwko niemieckim nazistom najlepiej jak potrafiły.

Latem 1942 r. Niemcy ( obecnie poprawność polityczna każe pisać że to hitlerowcy i nie wymienia że to byli  Niemcy,  bo przecież hitlerowcy to nie są jacyś kosmici tylko Niemcy)  zajęli prawy brzeg Donu, a wśród okupowanych przez nich osad znalazła się wieś Devica w obwodzie semiluskim. Niemcy utworzyli tam swoją komendanturę, oddział gestapo, karne agencje kontrwywiadu i pocztę.

Na centralnym placu, w zniszczonej cerkwi Niemcy utworzyli obóz dla jeńców wojennych. Ranni żołnierze i oficerowie radzieccy byli przetrzymywani za drutem kolczastym, po 700–800 osób, bez żywności i opieki medycznej, byli skazani na śmierć głodową na skutek  chorób i z zimna i z wyczerpania.

Miejscowa szkoła została wysadzona w powietrze przez niemieckich okupantów, mieszkańcom wsi regularnie odbierano żywność, a część mieszkańców wywożono na przymusowe roboty  do Niemiec. Tych, którzy pozostali, zaganiano do ciężkich robót. Ogólnie rzecz biorąc, wieś Devica spotkał ten sam los, co wiele innych okupowanych przez niemieckich nazistów wiosek.



Pojazdy opancerzone 2. batalionu rozpoznawczego dywizji „Gross Germany” w marszu do wsi Devica.

( Obecnie w 2023/2024 pojazdy niemieckie i czołgi znowu jadą po rosyjskiej ziemi i strzelają do rosyjskich dzieci. ). 

Na tych terenach pracowali partyzanci, jednak jest mało prawdopodobne, aby w tym momencie mogli wpływać na życie we wsi okupowanej przez niemieckich hitlerowców. A rolę walczących przeciwko okupantowi z własnej inicjatywy podjęło się ośmiu chłopców z sąsiedniej wsi – młodych, nieustraszonych bohaterów. Chłopaki stanowczo postanowili z całej siły zaszkodzić Niemcom. Kto jak tylko  może...

Iwan i Michaił Zajcew, Aleksiej Zhaglin, Mitrofan Zhernokleev, Aleksiej i Iwan Kułakowie, Anatolij Zastrożnow i Nikołaj Trepalin – wszyscy powinni pamiętać imiona tych bohaterów, którzy mieli zaledwie od 12 do 15 lat. 



Dzieci walczyły przeciwko Niemcom okupantom i mordercom tak jak tylko mogli, przebijały gwoździami koła niemieckich samochodów, zabierały hitlerowcom broń, a następnie potajemnie przekazywały ją partyzantom, przecinały przewody telefoniczne, potajemnie karmiły radzieckich jeńców, a także za pomocą metalowych haczyków regularnie wyjmowały listy i paczki przeznaczone dla Niemców z nazistowskich wózków pocztowych. Czasem chłopcom udało się nawet zdobyć niemieckie ważne dokumenty i przekazać je partyzantom.
Dzieci w wieku szkolnym, które miały odwagę walczyć z niemieckimi nazistami i faszystami, którzy okupowali wieś.
Przez kilka miesięcy chłopcy nie dawali spokoju najeźdźcom, gdyż Niemcom nie udało się ich zidentyfikować i złapać – uczniowie byli zbyt ostrożni, a mieszkańcy ich nie wydawali. Niektórzy miejscowi chłopcy pomagali też swoim towarzyszom (np. pracowali jako gońcy, przekazując od nich informacje partyzantom), ale głównym trzonem tej dziecięcej „grupy dywersyjnej” było właśnie ośmiu wspomnianych chłopaków.
______________

Tu są: Dzieci w wieku szkolnym, które miały odwagę walczyć z niemieckimi nazistami i faszystami, którzy okupowali wieś.

Każdego dnia dokonywali swoich małych (jednak jeśli na to spojrzeć, wcale nie są to małe, ale bardzo ważne) czyny. Znany jest na przykład przypadek, gdy chłopaki po cichu podeszli do konwoju składającego się z 30 wozów i wyprzężyli konie, które miały dostarczyć nazistom dużą partię pocisków na linię frontu. Konie uciekły, a amunicja nie mogła zostać dostarczona na czas. A chłopaki cały czas robili takie „żarty”, prawie rujnując życie nazistów.

Wszystkie dzieci zostaly zastrzelone zamordowane na oczach bliskich.


Niestety, w końcu udało się zidentyfikować chłopców. Niemcy pojmali ośmioro uczniów i przetrzymywali ich w zamknięciu przez kilka dni, próbując wymusić od nich informacje o ich działalności i miejscu przebywania partyzantów. Chłopaki bohatersko milczeli, cierpliwie znosząc tortury niemieckich nazistów. Jeden z uczniów, Misha Zaitsev, nie mógł tego znieść i stracił rozum. Następnie Niemcy wyrzucili go na ulicę. Pozostałych siedmiu było nadal torturowanych.



Po wyzwoleniu wsi przez Armię Czerwoną pochowano chłopców i postawiono pomnik. 

Tego styczniowego dnia hitlerowcy wyprowadzili ich w pole, dali w ręce łopaty i kazali wykopać i poszerzyć krater pozostawiony przez eksplodującą bombę. Dzieciom nie powiedziano, że zostaną rozstrzelane, więc dzieci pomyślały, że Niemcy naziści po prostu kazali im - odśnieżyć teren i z jakiegoś powodu zrobić dużą dziurę. Była silna śnieżyca, ale uczniowie posłusznie wykonywali pracę, starając się jak najszybciej zakończyć pracę. A kiedy wszystko było już gotowe, Niemcy niespodziewanie otworzyli ogień. Siedmiu chłopców rozstrzelano na oczach rodaków i bliskich, gdyż Niemcy hitlerowcy zgromadzili całą wieś na miejsce egzekucji. Uczniowie umierali w milczeniu. Tylko 13-letni Mitrosha, gdy tylko rozległy się strzały, zdążyła krzyknąć: „Mamo!”

Zwłoki dzieci wrzucono do dołu. Mieszkańcom wsi zakazano zbliżania się do tego masowego grobu. Z dnia na dzień miejsce śmierci dzieci pokrywało się coraz bardziej śniegiem.

Kilka tygodni później wieś Dewica została wyzwolona przez wojska radzieckie...

Miejscowi weterani i dzieci wojny dobrze pamiętają te czasy...



Wiosną, gdy śnieg zaczął topnieć, miejscowi mieszkańcy ostrożnie wyciągnęli ciała dzieci z dołu i pochowali je na miejscowym cmentarzu. 



Mieszkańcy oddają cześć swoim małym bohaterom.
A trzy lata temu, staraniem mieszkańców i władz lokalnych, wzniesiono we wsi nowy pomnik – taki, jaki powinien być pomnik bohaterów wojennych.

W wiejskiej szkole od wielu lat mieści się muzeum poświęcone wyczynowi Orląt i wszystkim, którzy w czasie wojny bronili ojczyzny. 

Mieszkańcy wioski starannie pielęgnują pamięć o bohaterskich chłopcach.

Anna
 Belova.
__________________________________________________________________________________

P.s. 
Szkoda, że ​​wychowany przez banderowców chłopiec Kola, który ostatnio tak ze złamanym sercem wypowiadał się w niemieckim Bundestagu i bardzo martwił się o poległych zwyrodnialcach, okupantach niemieckich żołnierzach, nie przyszedł tutaj by pochylić się nad grobami tych 8 dzieci zamordowanych przez niemieckich żołnierzy nad którymi ten Kola tak się użalał. 
Wszystko wskazuje, że z tego Koli już odpowiednio ukształtowanego przez nazistowską demokrację dziecka  wyrośnie zbrodniarz Kola nie mający litości dla obrońców swojej Ojczyzny i ich Matek i Ojców, Braci i Sióstr
.
Piszę o Rosjanach ponieważ Rosjanie nie plują na groby swoich bohaterskich przodków. 
A w Polsce (Polin) jest wręcz przeciwnie, odwrotnie niż w cywilizowanym świecie. 

Brak szacunku ze strony rządzących i niestety też ze strony milionów Polaków dla poległych Polaków w walce z barbarzyńskim niemieckim okupantem dla Bohaterskich Polskich Żołnierzy z Polskiej Pierwszej i Drugiej Armii, którzy wraz z Armią Czerwoną ZSRR  wyzwolili dla nas Polskę z pod niemieckiej okupacji przelewając własną krew i oddając swoje życie dla nas Polaków.

To od przejęcia władzy i rządów w Polsce przez popleczników nazizmu, hitleryzmu i banderyzmu, właśnie w obecnych czasach Polacy nie mają ze strony państwa "Polskiego" prawa do zadbania o pamięć i uszanowania ich bohaterskich czynów w walce z niemieckim barbarzyńskim okupantem.  Od 1989 roku BOHATEROWIE POLACY są przez polityków, media i rządzące władze  opluwani, szkalowani, wymazywani z Polskiej Pamięci Narodowej.
Hańba tym kanaliom którzy zajmują stanowiska państwowe i są zdrajcami Polski i współpracują z ukraińskimi banderowcami na Ukrainie i z Niemcami wysyłającymi niemieckie czołgi i broń, najemników by znowu mordowali DZIECI na tej samej rosyjskiej ziemi na której zwyrodnialcy niemieccy okupanci zamordowali w Rosji te wymienione bohaterskie dzieci !!!.  

____________________________________________________________________________________________

Dzisiaj ponownie niemieckie czołgi i niemiecka broń w łapach ukraińskich nazistów morduje dzieci w Rosji przy wsparciu rządzących Polską łotrów z PO_PIS i przy biernej postawie milionów Polaków którzy pokornie czekają na swoją kolej by stać się mięsem armatnim przeciwko Rosji z rozkazów Waszyngtonu i marionetek typu Tusk, Kaczyński,  Duda i innych rusofobów.